ALERGIA + ŚWIERZB - Efekt, jeśli nie ujarzmicie alergii chomika
Jeżeli chomik ma alergie, a uwidacznia się ona w postaci drapania się, to najlepiej jak najszybciej udaj się do DOBREGO weterynarza i podejmij się z nim leczenia tej alergii. Polega ona zazwyczaj na szukaniu alergenu (w sianie itp. Nie będę się rozdrabniać, bo chyba gdzieś jest kilka artykułów na tej stronie na temat alergii).
Może się zdarzyć, że gryzoń podczas drapania uszkodzi sobie skórę (po prostu rozdrapie). Wtedy najlepiej jest przemywać to kilka razy dziennie rivanolem. Jednak rivanol nie załatwi tu sprawy. Wystarczy, że gdziekolwiek (przez Twoje ubranie, siano, powietrze...) dostanie się świerzb, to za lekkim przeproszeniem leżysz wraz z tym chomikiem. Świerzb z łatwością dostanie się przez uszkodzoną skórę i tam się wylęgnie (drapanie się gryzonia powoduje obfity wypływ ropy, którą larwy świerzba się żywią). Chomik drapie się dalej, a my sądzimy nadal, że to alergia. Podczas tego larwy świerzba drążą sobie spokojnie kanaliki w skórze gryzonia. Po pewnym czasie gryzoń w miejscu drapania się nie ma w ogóle skóry. Jest niemal żywe mięso, a chomik nadal się drapie.
"Zły" wet przez cały czas będzie Ci diagnozował alergie i za pewnie powie, że źle szukasz alergenu. Zaproponuj mu zaskrobiny ze skóry gryzonia (cena kartożnicza - ok. 40zł... Ale czego się nie robi dla zwierząt) , w celu wybadania jakichkolwiek pasożytów i grzybów. Jeżeli nic nie stwierdzą - to jednak naprawde alergia, ale i tak się nie poddawaj - trzeba ją leczyć. Jeżeli wyjdzie wynik, że chomika ma grzyba albo świerzbowca - zastosuje odpowiednie leczenie (weterynarz powinien coś przepisać i dać rade). Ja opisze, jak przebiegało leczenie w przypadku świerzbowca.
Leczenie wszystkich gryzoni. Zabierz do weterynarza wszystkie gryzonie, gdyż i one mogły dostać świerzba. Pamiętaj, świerzb występujący u gryzoni nie przenosi się na ludzi, ani na inne zwierzęta, chyba że to są właśnie gryzonie.
Co 3 dni dezynfekowanie klatek i wszelkiego jej wyposażenia specjalnym środkiem dezynfekującym (wybaczcie, ale nie mogę znaleźć jego nazwy, bo wet napisał go niezwykle niewyraźnie na tej kartce) Wiem, że owy środek jest niezwykle zabójczy dla grzybow i świerzba. Po każdym umyciu klatki, należy staranie klatkę wywietrzyć, aby przypadkiem wraz z pasożytami nie usunąć naszego gryzonia. Zalecam usunięcie zbędnego sprzętu z klatki, aby szybciej i dokładniej się sprzątało. (zanim je schowasz do pudełka, oczywiście je umyj dokładnie)
Zastrzyki. Lekarz na pewno je przepisze. Jest to trucizna wstrzykiwana gryzoniowi w kark. Odstępy pomiędzy kolejnymi zastrzykami powinny mieć ok. 7 dni (częściej może to być niebezpieczne, bo gryzoń może się śmiertelnie zatruć). Lekarz podaje je w maluteńkich dawkach (dla syryjskich więcej).
UWAGA! Jeżeli Masz chomika karłowatego, koniecznie zwróć uwagę, jaką igłę nakłada na strzykawkę weterynarz. Powinna ona być bardzo cienka, jeżeli nie zwróć uwagę weterynarzowi, że gruba igła stanowi wielkie niebezpieczeństwo dla malutkiego gryzonia (wystarczy, że się facet majtnie i uszkodzi żyłę, a gryzoń umrze na Twoich oczach, szybciej, niż ci się wydaje). Patrz też, czy wet wstrzykuje delikatnie i pomału lek
|